Rozpoczynamy nowy etap prowadzenia bloga. Będzie to dział na stronie, który poświęcimy przedstawieniu naszych partnerów. Pierwsza rozmowa o biznesie i systemie CRM w ramach cyklu “7 pytań do…” powstała z Mariuszem Staszewskim z firmy Skeleton, która specjalizuje się w projektowaniu, produkcji i montażu hal stalowych.
Łukasz Kompowski, CRM Vision:
Co zainicjowało potrzebę stworzenia Państwa biznesu? Skąd wybór takiej, a nie innej działalności?
Mariusz Staszewski, Skeleton:
Zarówno mój wspólnik, jak i ja od dawna pracujemy w szeroko pojętym budownictwie. Dobrze znamy tę branżę. Splot późniejszych wydarzeń połączył nas pod wspólnym produktem, jakim są hale stalowe.
Czy branża hal przemysłowych zmienia się dzięki nowym technologiom? W jaki sposób?
Oczywiście. Zmieniają się technologie produkcyjne, jakość, wygląd. Produkty nie są już tylko produktami dla przemysłu, teraz mogą być stosowane również przez klientów indywidualnych szukających nowych rozwiązań. Widać tu duży potencjał, bo wiele nowoczesnych budynków wzoruje się na topornym kiedyś budownictwie przemysłowym.
Kiedyś, zanim produkt trafił do klienta, jego obróbka była trudnym, czasochłonnym procesem. Teraz dzięki nowoczesnym technologiom oferowane są produkty o bardzo wysokiej jakości, jednocześnie zoptymalizowane pod względem kosztów ich wyprodukowania.
Jak Skeleton przetrwał okres pandemii? Zostaliście zmuszeni podjąć jakieś działania?
Cały czas obserwowaliśmy, jak rozwija się pandemia, najpierw w Chinach, później już na całym świecie. Ale patrząc na to wszystko, trudno było sobie wtedy wyobrazić, co będzie miało miejsce za kilka tygodni w Europie, w Polsce. Ja nie wyobrażałem sobie takiej skali, przypuszczałem, że będzie to wyglądało tak, jak zaatakowała świat świńska grypa w 2009 roku. Do końca życia będę miał widok opustoszałych miast, ulic, relacji ze szpitali.
Każdego dnia analizowaliśmy wszelkie wydarzenia mogące mieć wpływ nie tylko na firmę, ale także na nasze życie codzienne. Jako firma mogę wymienić kilka powodów, dzięki którym nie tylko przetrwaliśmy te najcięższe czasy, ale możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Po pierwsze firma jest zarządzana w sposób zrównoważony, stale się rozwijamy i inwestujemy. Po drugie, nie podejmujemy ryzykownych i nieprzemyślanych działań. Po trzecie, nasz produkt jest w grupie obniżonego ryzyka, jest dedykowany przedsiębiorcom, którzy działają w przeróżnych dziedzinach gospodarki. Dzięki temu, mimo iż część naszych klientów została zraniona przez pandemię, to ta druga część nadal może pracować i się rozwijać. Oczywiście, przy założeniu, że albo pandemia zniknie, albo nauczymy się z nią żyć.
Paradoksalnie, w okresie pandemii podjęliśmy decyzję o wyjściu na rynki zagraniczne, mówimy tu o naszych sąsiadach z Zachodu. U nich sytuacja, w szczególności w Belgii, nie była wesoła. Mimo wszystko chcemy wykorzystać swoją szansę i jeszcze w roku 2020 rozpoczniemy pierwsze realizacje zagraniczne.
Porozmawiajmy o zarządzaniu bazami danych. Dziś korzystacie z systemu CRM, ale nie zawsze tak było.
Realizując kilkanaście projektów w roku można polegać na arkuszach excela czy kartkach papieru. Oczywiście można mieć arkusz w chmurze jako firmową bazę danych, można tworzyć w nim formuły, które będą pilnowały poszczególnych etapów realizacji, wstawiać pozycje, kwoty, terminy itp.
Jednak gdy ilość projektów jest coraz większa, coraz trudniej, nawet jednej osobie, jest nad tym zapanować. To jedno, a dwa, że warto mieć pewność czy gdzieś nie kryje się błąd. W naszym przypadku dynamiczny wzrost firmy dał grubszy portfel zamówień, jednocześnie jednak ilość zadań oraz czynności niezbędnych do realizacji projektów również wzrosła. Panowanie nad dokumentacją oraz procesami realizacyjnymi wymaga narzędzia skutecznego, ekonomicznego i prostego. Nie szukaliśmy zwykłego CRM-a, również zwykły ERP (ang. Enterprise Resource Planning, jest oprogramowaniem do zarządzania przedsiębiorstwem) nie spełniał naszych oczekiwań.
Jak CRM ułatwił Wam dzień pracy? W czym pomógł?
Biorąc pod uwagę to, co oferuje duża część CRM-ów, nie do końca były one nam potrzebne. Samo prowadzenie klienta przez CRM-a nie rozwiązywało naszego problemu. Potrzebowaliśmy narzędzia, które nie tylko będzie pracowało z klientami, ale również będzie realizowało projekt po podpisaniu już umowy z klientem. Sama realizacja projektu jest procesem złożonym, procesem obejmującym aspekt finansowy, prawny, projektowy, produkcyjny, montażowy oraz obsługę posprzedażową. Czyli mamy tutaj również elementy ERP.
Obecnie każdy dokument, faktura, mail, itp. ma swoje miejsce, możemy z każdego miejsca, czy z biura, czy z hotelu, znaleźć interesującą nas pozycję, kontakt, paragraf w umowie itp. Mogę nie tylko ja to zrobić, ale każda osoba z firmy mająca przyznany dostęp na odpowiednim poziomie użytkownika. Tak naprawdę wszelkie informacje, jakich możemy poszukiwać, znajdują się w CRM-ie. Trudno mi nawet powiedzieć czego nie znalazłbym w tym systemie.
Czyli się przydaje 🙂 A jaką radę dałby Pan osobie, która stoi przed wyborem systemu CRM? Na co zwrócić uwagę?
Rozglądałem się ponad rok za CRM-em przed samym wdrożeniem. Przetestowałam bardzo dużo systemów. Jedne zaraz po instalacji odinstalowywałem, nad innymi pracowałem dłużej. Nie powiem, że jestem specjalistą od takich systemów. Po prostu szukałem czegoś, co wpiszę się jak najlepiej w nasze potrzeby. Im więcej obsługiwaliśmy projektów, tym bardziej widziałem potrzebę posiadania systemu.
Moje założenia były proste: w pierwszej kolejności „uczyłem” się podstawowych możliwości takich systemów, dzięki temu miałem pewne podstawy do swoich oczekiwań, następnie odrzucałem systemy, których koszt na tym etapie mnie przerażał, czyli oferty od kilku tysięcy złotych wzwyż. Pewnie są niesamowite w tym, co oferują, ale są to zazwyczaj systemy skierowane dla firm innego profilu jak nasza. Nas nie stać na wdrożenie systemu za 75 000 zł plus koszt miesięczny w wysokości kilku tysięcy.
Kolejny filtr to praca w chmurze. Dla nas to bardzo ważne, by można było mieć dostęp z każdego miejsca na świecie bez konieczności stawiania dodatkowych serwerów itp. Oczywiście ma to swoje wady. Idąc dalej, system powinien być przejrzysty, prosty, a co najważniejsze, powinien dawać możliwość pomocy w sytuacji, kiedy jej potrzebujemy! Mam problem – dzwonię. I w tym momencie powinienem otrzymać pomoc kompetentnych ludzi. I teraz tak mam. Nie ważne czy zapomniałem hasła, czy potrzebuję rozwiązania merytorycznego, mam pomoc wtedy, kiedy jej naprawdę potrzebuję.
Jedna wskazówka dla otwierających firmę – jaka by to była?
Z perspektywy czasu praca, praca, praca, nauka, niekoniecznie w tej kolejności. Na koniec chciałbym życzyć wszystkim czytelnikom bloga dużo zdrówka! I do przodu!
Więcej informacji o firmie Skeleton możesz uzyskać pod adresem https://skeleton.pl/